wpis2_1

Rozbiegana para…butów

Trening wtorkowy wykonany! Wybieganie 10 km, nieco szybciej niż pierwotne założenia (Aga: 5:30/km / Adi: 5:10/km), do tego skiporytmy i przebieżki. Dotychczas głównie skupialiśmy się na samym wybieganiu, teraz jest trochę inaczej. Zdecydowanie czujemy dodatkowe elementy treningu w nogach. :-)

Codzienne obowiązki czasami weryfikują nasze plany. Kiedy jedno z nas już kończyło to drugie dopiero wiązało sznurówki. Ale mobilizacja jest, bo oboje jak to sportowcy (nawet amatorzy) czują ducha rywalizacji. Warunki pogodowe zaliczamy zdecydowanie do tych dobrych (jak na zimę, oczywiście). Chodniki na Tarchominie wyglądają już znacznie lepiej, przez co biega się lżej i stabilniej. Ścieżki wzdłuż Wisły i pobliskie polne dróżki zostawiamy na dłuższe wybiegania, podczas weekendu. W ciągu tygodnia, kiedy jest już ciemno, nie warto się tam zapuszczać..Naszą okolicę zdecydowanie polubiły dziki, które wolimy omijać szerokim łukiem. :-)

Wkrótce postaramy się pokazać Wam nasze trasy biegowe.