wpis64_1

Trening w Krakowie przed Cracovia Maraton

Miniony weekend był bardzo pracowity. Jeszcze trzy tygodnie temu, do Krakowa Adi miał pojechać sam. Tymczasem w życiu bywa przewrotnie i ostatecznie pojechaliśmy razem. Musieliśmy zweryfikować swoje plany, tak, aby połączyć nasze dodatkowe zobowiązania z rodzinną uroczystością. Trzeba było wszystko ze sobą odpowiednio pogodzić w czasie.

W pierwszej kolejności sprawdziliśmy możliwość zrobienia wspólnego treningu z grupą osób przygotowujących się bezpośrednio do Cracovia Maraton. Takie treningi już od 4 lat są organizowane pod okiem doświadczonych trenerów i zawodników – amatorów z klubu AZS AWF Kraków Masters. Spotkania odbywają się cyklicznie, a biegacze mają możliwość pod kontrolą i w grupie zapoznać się z kluczowymi, często najcięższymi treningami. Niestety, termin zaplanowanych jednostek treningowych nie pokrył się z naszym przyjazdem. W związku z tym trening musieliśmy wykonać sami.

TRENING na bulwarach

Z Warszawy wyruszyliśmy już w piątek, tak aby w sobotę być już na miejscu. Jeszcze wieczorem, musieliśmy zdecydować gdzie następnego dnia zrobimy trening. Z racji ograniczenia czasowego najpóźniej o godzinie 8: 00 musieliśmy wybiec z hotelu. Ostatecznie zdecydowaliśmy się na krakowskie bulwary. Odcinek 4 km, który dzielił nas od miejsca noclegowego do bulwarów, potraktowaliśmy, jako rozgrzewkę. Następnie zgodnie z planem, przebiegliśmy 5 odcinków po 2 km z 4 minutową przerwą w truchcie. W rezultacie łącznie z powrotem do hotelu pokonaliśmy dystans około 20 km. Takimi akcentami treningowymi pracujemy nad naszą wytrzymałością szybkościową.

wpis64_2

Niebawem sprawdzimy jak takie jednostki wpłyną na naszą formę. Kraków był dla nas bardzo łaskawy, przywitał nas piękną, słoneczną pogodą. Z godziny na godzinę było coraz cieplej. Nawet ścieżki wzdłuż Wisły, które bywają wymagające dla maratończyków, tym razem oszczędziły Nas przed dokuczliwym wiatrem. Wspólny trening udało Nam się zrealizować w 100%.

Po powrocie do hotelu nadszedł czas na szybki prysznic i wymarzone śniadanie, które jak się okazało było dość skromne, szczególnie, jeśli chodzi, o jakość. Jabłko, batonik i dwie kanapki, które w 95 % składały się z samej bułki;) Nie to jednak było najważniejsze. My cieszyliśmy się, że mogliśmy wspólnie, w doskonałych warunkach pobiegać w – magicznym dla Nas – Krakowie.

Krótka rozmowa z Dariuszem Kaczmarskim.

Tego dnia – tuż po treningu Adi wrócił do swoich obowiązków związanych z konkursem „Odysei Umysłu”, a ja cieszyłam się urokami miasta. Pierwszym przystankiem była kawa i ciacho, tu też miał powstać wpis związany z wizytą w Krakowie.

Pierwotnie chcieliśmy opisać jak wyglądają zorganizowane treningi, które są stricte przeznaczone dla maratończyków. Niestety jak wspomniałam już wcześniej zupełnie nie trafiliśmy z terminem tych spotkań. W związku z tym zależało nam przede wszystkim na zrealizowaniu swojego treningu i sprawdzeniu jak biega się w Krakowie.

W momencie rozpoczęcia pracy nad krótką notką, przypomniało mi się, że jeszcze będąc w Warszawie dostałam kontakt do Dariusza Kaczmarskiego, jako głównego organizatora cyklu spotkań przygotowujących do Cracovia Maraton. Pomyślałam – zadzwonię, poproszę o mejla, prześlę kilka pytań i sprawdzę jak Kraków przygotowuje się do tak dużej imprezy.

Dzwonię, przedstawiam się. Słyszę pytanie „Czy Pani jest z gazety?”. „Nie, nie jestem. Piszę bloga i chciałabym uzyskać kilka informacji odnośnie organizowanych przez Pana treningów do Cracovia Maraton…”.

Miałam szczęście, Pan Dariusz był w tym samym czasie na rynku w Krakowie, wobec tego zgodził się, a właściwie sam zaproponował krótką rozmowę. Kilkanaście minut, jakie poświęcił mi Pan Dariusz – maratończyk i trener z zamiłowania, bardzo mnie zainspirowały.

wpis64_3

Mój rozmówca podkreślał jak istotne jest solidne przygotowanie do maratońskiego dystansu. Według Niego tak naprawdę osoby, które decydują się na udział w takim biegu powinny minimum przez okres 2-óch lat być aktywne, uprawiać różnego rodzaju sport. Z pewnością nie jest to wyzwanie dla osób prowadzący przez lata siedzący tryb życia. Kierunkowe przygotowania do samego biegu trwają natomiast, co najmniej 6-8 tygodni, spełniając oczywiście wcześniej wspomniany warunek.

Głównym założeniem treningów przed Cracovia Maraton, jest wspólny trening w grupie. Spotkania te cieszą się dość dużym powodzeniem. Zdarza się, że w treningach uczestniczy od 40 do 100 osób, wszystko jednak zależy od pogody. Biegacze mają szansę poznać jak wyglądają kluczowe jednostki treningowe, które należy wykonać podczas całego okresu przygotowań. Według Pana Dariusza istotny jest również czas trwania całego wysiłku. Zawodnicy muszą przygotować organizm do aktywności, która w przypadku amatorów często trwa od 3,5 do 6 godzin. Na treningu każdy biegacz pilnuje swojego tempa, a całą pracę tak naprawdę musi wykonać sam.

Trening zazwyczaj podzielony jest na dwie części. Pierwsza z nich należy do tych mniej intensywnych i tu biegacze mają szansę wymienić się swoimi poglądami, porozmawiać, uzyskać kilku porad od doświadczonej kadry. Druga część jest już znacznie intensywniejsza. To czas na realizację „swojego” planu treningowego zupełnie indywidualnie. Rozmowy cichną, a każdy biegacz zostaje sam na sam ze swoimi myślami. Do maratonu należy bowiem: „przygotować nie tylko nogi, ale też głowę”- o tym wielu biegaczy zapomina.

Treningi przed Cracovia Maraton dedykowane są dla wszystkich biegaczy, bez względu na stopień zaawansowania czy płeć. To przede wszystkim promocja i chęć zarażania bieganiem innych, nawet tych, którzy tylko wspierają swoich maratończyków.

Pan Dariusz przyznaje, że znany jest ze swoich często kontrowersyjnych poglądów. Mnie osobiście bardzo zainspirował i wiem, że gdyby nie ograniczenie czasowe rozmowa mogłaby trwać nawet kilka godzin. Ogromna wiedza i ponad 20-letnie doświadczenie związane z bieganiem. Na koncie 24 maratony przebiegnięte zawodniczo – wszystkie poniżej 2h20min oraz 6 przebiegniętych amatorsko. Liczne publikacje, zamiłowanie do sportu, współorganizacja wielu imprez sportowych. Jednym słowem, możliwość spotkania z Panem Dariuszem była dla mnie ogromną niespodzianką i dużym wyróżnieniem!

To była bardzo udana sobota! Polecamy biegać, opłaca się.